Niemcy przyszłym championem akumulatorów do aut? – DW – 30.11.2020
  1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy przyszłym championem akumulatorów do aut?

Dirk Kaufmann
30 listopada 2020

Przy wsparciu rządu Niemcy z championa w budowie samochodów chcą stać się teraz mistrzem w produkcji akumulatorów.

https://p.dw.com/p/3m1mS
Chassis eines Elektroautos (VW ID 3)
Zdjęcie: Volkswagen

W ubiegłym tygodniu nadeszła informacja, że chińska firma SVolt ma zamiar zbudować w Kraju Saary dużą fabrykę akumulatorów. Niemal w tym samym czasie szef Tesli Elon Musk ogłosił, że nie tylko będzie budował samochody w Brandenburgii, ale zbuduje również „największą fabrykę baterii na świecie” w Grünheide pod Berlinem.

Na drodze do czystego, „zielonego” zwrotu ku e-mobilności, Niemcy zdają się stawiać w pełni na napęd akumulatorowo-elektryczny. Chociaż badania prowadzone są również w innych obszarach, na przykład napędu z wykorzystaniem ogniw paliwowych lub syntetycznych paliw, wydaje się, że klamka zapadła: „Rozwiązaniem dla samochodu jest akumulator” - tak agencja DPA cytuje opinię szefa Audi Markusa Duesmanna. 

Deutschland Volkswagen - Produktion von Batteriezellen für Elektroautos
Produkcja akumulatorów w VW w Salzgitter Zdjęcie: picture-alliance/dpa/J. Stratenschulte

Pieniądze z wielu źródeł

Nie tylko działania głównych producentów samochodów idą w tym kierunku - polityka rządu federalnego i krajów związkowych czyni to również. Federalne Ministerstwo Badań chce wesprzeć prace nad bateriami sumą kilkuset milionów euro. Minister Anja Karliczek zaznaczała w lipcu tego roku: „Niemcy i Europa muszą znów grać w międzynarodowej Lidze Mistrzów, jeśli chodzi o technologię akumulatorową”. Federalny minister gospodarki Peter Altmaier przytaknął: „Finalnym celem naszej wspólnej pracy jest suwerenność technologiczna”.

Resorty nauki i gospodarki zdecydowały już w 2019 roku, że w Münster w Nadrenii Północnej-Westfalii powinno powstać centrum niemieckich badań nad techniką akumulatorową: nakładem 500 mln euro do roku 2022.

Rząd federalny i kraj związkowy Brandenburgia wspierają koncern chemiczny BASF w budowie fabryki materiałów akumulatorowych na Łużycach kwotą około 175 mln euro. Sam kraj związkowy Brandenburgia finansuje produkcję materiału katodowego do akumulatorów w pojazdach elektrycznych kwotą 50 mln euro. Jak podał minister Altmaier, w południowo-zachodnich Niemczech rząd federalny wspiera projekt akumulatorów Opla „sumą kilkuset milionów”. Opel chce produkować ogniwa akumulatorowe w Kaiserslautern od 2024 roku - a także sprzedawać je innym firmom.

Kongo Afrika Kobalt Abbau Kinderarbeit
Kongo: dzieci pracują przy wydobyciu kobaltuZdjęcie: Getty Images/AFP/J. Kannah

Serdecznie witamy w Niemczech!

Dlaczego Niemcy są tak interesującą lokalizacją do produkcji akumulatorów? W przypadku Tesli  odpowiedź jest dość oczywista: amerykański prekursor w budowie samochodów elektrycznych chce produkować w Brandenburgii pojazdy na rynek europejski, konkretnie 500 tys. pojazdów Modelu 3 i Modelu Y rocznie. Logiczne jest, żeby na miejscu produkować także „serca” samochodu elektrycznego, czyli ich napęd. Wsparcie ze strony niemieckich władz  z pewnością ułatwiło Elonowi Muskowi tę decyzję. Bo Tesla, jak zapowiedział we wtorek minister Altmaier, może liczyć na „znaczne wsparcie” ze strony państwa.

Powody, dla których chińska firma SVolt inwestuje w Kraju Saary, są podobne. Ten producent akumulatorów istnieje od 2016 roku i zatrudnia 1700 osób w siedmiu ośrodkach badawczo-rozwojowych na całym świecie. W wywiadzie dla Chińskiej Agencji Rozwoju Biznesu w Niemczech (CIIPA), CEO SVolt Yang Hongxin wyjaśnił w środę (25.11.2020) powody, dla których warto inwestować w Kraju Saary: „Naszym głównym klientem jest Francja. Kraj Saary leży w sercu Europy, można stąd bardzo wygodnie zaopatrywać główne rynki w Niemczech i Francji ”.

Ogólnie Europa jest interesująca dla chińskiego koncernu, ponieważ „nie ma tu producentów baterii. Brakuje doświadczenia i łańcuchów dostaw. To daje chińskim producentom duże możliwości” – tłumaczył chiński menager. Dlatego jego firma zainwestuje „dwa miliardy euro w przeciągu pięciu lat; nie będzie to tylko kapitał własny, ale także finansowanie dłużne i subwencje”.

Dalsze projekty będą realizowane w Erfurcie (Turyngia), gdzie chińska grupa CATL buduje nową fabrykę i chce stamtąd zaopatrywać m.in. BMW. Volkswagen zdecydował się również na produkcję własnych ogniw akumulatorowych i nawiązał w tym celu współpracę ze szwedzkim specjalistą Northvolt. Od 2024 r. w Salzgitter powinna ruszyć produkcja pod dachem VW.

Deutschland Baugelände Tesla Giga-Factory
Tesla buduje gigantyczną fabrykę w Brandenburgii Zdjęcie: picture-alliance/dpa/P. Pleul

Akumulatory bez kobaltu?

Akumulatory jako źródło energii nie są jednak bez zastrzeżeń. Z jednej strony do ich produkcji zużywa się dużo energii, a z drugiej nie można ich poddać recyklingowi bez poważnych nakładów. Ale przede wszystkim do ich budowy potrzeba surowców, których nie ma w Niemczech. W szczególności jest to kobalt, który głównie pochodzi z Afryki; potrzeba go dużo i jest bardzo problematyczny. Przy jego wydobyciu następuje dewastacja środowiska w Afryce Środkowej. Warunki pracy w kopalniach urągają standardom europejskim - zwłaszcza ze względu na masową pracę dzieci.

Yang Hiongxin, CEO firmy SVolt, podkreśla z dumą, że jego firma przynajmniej pod tym względem może być wzorcem: „Jesteśmy w stanie produkować baterie bezkobaltowe i planujemy rozpocząć masową produkcję w czerwcu przyszłego roku”.

80 proc. kobaltu produkowanego na całym świecie pochodzi z Demokratycznej Republiki Konga i „jest w dużej mierze wynikiem pracy dzieci”. Najlepszym rozwiązaniem byłaby rezygnacja z kobaltu. „Jesteśmy pierwszą firmą, która faktycznie może to zrobić i mamy na to patent, który jest bardzo atrakcyjny dla międzynarodowych klientów” – zapewniał Chińczyk.

Zły bilans energetyczny

Jednak nawet jeżeli ten rodzaj napędu stanie się naprawdę popularny, pozostaje jeszcze jeden aspekt, który przemawia przeciwko rozwiązaniu akumulatorowo-elektrycznemu w napędach samochodowych: ich wydajność. Samochód, który wozi własną energię w akumulatorach, jest znacznie cięższy niż samochód z silnikiem spalinowym i musi zużywać dużą część swojego napędu na transport swojego źródła energii. Ekspert ds. mobilności Wolfgang Lohbeck nie jest zatem do końca zadowolony, że Tesla buduje fabrykę akumulatorów w Brandenburgii. Dla Lohbecka jest to raczej „dość wątpliwa sprawa”. Zdaniem publicysty, z wykształcenia inżyniera, który w latach 80-tych pracował dla Greenpeace’u, Tesla wytycza „zły kierunek w elektromobilności”. „Amerykanie nie nadali odpowiedniego impetu” - powiedział Lohbeck w rozmowie z Deutschlandfunkiem. Celem ekologicznej zmiany w mobilności ludzi musi być „opracowanie lekkich i wydajnych samochodów”. Tesla jednak robi dokładnie odwrotnie i buduje samochody, które „ważą trzy tony i wożą ze sobą prawie tonę baterii. W ten sposób e-mobilność jest wypaczona w sposób, który ostatecznie szkodzi całej branży” – wyjaśnia ekspert.

Deutschland Grünheide Elon Musk
Amerykański miliarder Elon Musk Zdjęcie: Getty Images/AFP/O. Andersen

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Lepszy jest miks

Stowarzyszenie Niemieckich Inżynierów (VDI) również odnosi się sceptycznie do coraz wyraźniejszej dominacji rozwiązań akumulatorowo-elektrycznych. Lepiej byłoby, gdyby różne technologie wzajemnie się uzupełniały - mówi prezes VDI Volker Kefer - „to nasza jedyna szansa na osiągnięcie celów w zakresie emisji CO2 do 2030 r.”. Odniósł się on do wyników badania VDI dotyczącego oceny cyklu życia samochodów z różnymi układami napędowymi. Akumulatory, ogniwa paliwowe i silniki spalinowe nadal mają ogromny potencjał, aby wnieść znaczący wkład w redukcję emisji CO2. Według badania, jeśli spojrzeć na cały łańcuch kreacji wartości, nowoczesne pojazdy z silnikami spalinowymi często powodują mniejsze zanieczyszczenie niż pojazdy elektryczne.

Łańcuch kreacji wartości w Europie

Jednak elektromobilność zasilana bateriami jest obecnie traktowana priorytetowo nie tylko w Niemczech. Również na płaszczyźnie europejskiej producenci akumulatorów mają dobre karty. Komisja Europejska zatwierdziła już pierwszy projekt budowy baterii z udziałem 17 firm z siedmiu krajów UE. Drugi wspólny projekt (IPCEI) obejmuje około 50 firm z dwunastu krajów UE.

„Chcemy, aby w Europie powstał zamknięty łańcuch kreacji wartości dla ogniw akumulatorowych: od przetwarzania surowców po produkcję i recykling ogniw” - powiedział we wtorek minister gospodarki Peter Altmaier. „Federalne Ministerstwo Gospodarki finansuje zatem niemieckie projekty w ramach dwóch projektów IPCEI kwotą prawie trzech miliardów euro”. Z pieniędzmi z innych pul będzie to łącznie nawet pięć miliardów euro.