Pułapka polityki. Kłopoty byłych parlamentarzystów

Wielu byłych deputowanych do Bundestagu po zakończeniu kariery parlamentarzysty ma problemy z powrotem do normalnego życia zawodowego. Prawie 15 proc. byłych deputowanych do Bundestagu w pięć miesięcy po wyborach parlamentarnych we wrześniu 2013 r. wciąż jeszcze jest bez pracy.

Ankietę na ten temat przeprowadziła firma doradcza Kienbaum.

Co piąty były parlamentarzysta podał, że jego roczne dochody po zakończeniu kariery w Bundestagu wynoszą poniżej 30 tys. euro brutto. 30 procent byłych posłów zarabia natomiast więcej niż, kiedy zasiadali w Bundestagu.

Okres pracy parlamentarnej "generalnie nie jest żadnym »dopalaczem« kariery zawodowej, wręcz przeciwnie - ma zupełnie odwrotne działanie" – wyjaśnia Thorsten Alsleben, przedstawiciel berlińskiego biura firmy Kienbaum. Biuro doradcze uważa, że kluby parlamentarne Bundestagu powinny lepiej zadbać o perspektywy zawodowe byłych deputowanych.

Liberałowie mają problemy z nowym startem

W ankiecie wzięło udział 47 z 217 deputowanych do Bundestagu, którzy nie weszli w skład parlamentu po ostatnich wyborach powszechnych. Najwięcej respondentów – 16 – pochodziło z partii FDP, której nie udało się pokonać 5-procentowego progu wyborczego.

Jak podała firma doradcza Kienbaum, było to największe dotychczasowe badanie rozwoju kariery ex-polityków.

W grupie ankietowanych 40 procent respondentów wykonywało wolny zawód, 13 procent prowadziło samodzielną działalność gospodarczą, 26 procent przeszło na emeryturę, 9 procent dobrowolnie nie podejmowało żadnej pracy, 15 procent bezskutecznie jak dotąd szukało pracy.

Prawie 2/3 respondentów podało, że w nowej pracy należą do pionu kierowniczego. Ponad połowa – 53 proc.– zarabia tyle samo lub mniej niż pełniąc funkcje poselskie. 13 procent z nich przed karierą w Bundestagu miało roczne dochody poniżej 30 tys. euro rocznie. Po zakończeniu kariery parlamentarzysty odsetek ten wynosił 20 proc.

Ponad 9 tys. euro miesięcznie

Poseł Bundestagu zarabia obecnie 8252 euro miesięcznie. Ostatni raz uposażenia te zostały podwyższone w styczniu 2013. Koalicja rządowa CDU/CSU i SPD porozumiała się pod koniec roku 2013 ws. radykalnej reformy uposażeń poselskich.

W dwóch krokach diety poselskie mają być zrównane z pensjami sędziów w Niemczech, które wynoszą 9082 euro miesięcznie. Partie koalicyjne uzgodniły, że 1 lipca 2014 diety poselskie wzrosną o 415 euro i o tyle samo 1 stycznia 2015. Tym samym z początkiem 2015 roku pobory parlamentarzystów wzrosną o blisko 10 procent i zrównają się z pensjami sędziów, czego posłowie domagali się już od dawna.

Angela Merkel zarabia miesięcznie 17.122 Euro. Dodatkowo z tytułu wydatków związanych z pracą otrzymuje miesięcznie 1022 euro.

AFP / Małgorzata Matzke

red.odp.: Bartosz Dudek