Niemiecki instytut broni szczepionki AstraZeneca – DW – 19.02.2021
  1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecki instytut broni szczepionki AstraZeneca

19 lutego 2021

Zgłaszane reakcje niepożądane na szczepionkę AstraZeneca to z reguły dolegliwości grypopodobne, stanowiące normalną odpowiedź organizmu – twierdzi niemiecki Instytut im. Paula Ehrlicha.

https://p.dw.com/p/3patc
Szczepionka AstraZeneca budzi nieufność wśród wielu mieszkańców RFN
Szczepionka AstraZeneca budzi nieufność wśród wielu mieszkańców RFNZdjęcie: Stephane Mahe/REUTERS

– Koronawirus w Niemczech po prostu nie odpuszcza – przyznał w piątek (19.02.2021) niemiecki minister zdrowia Jens Spahn. – Obserwujemy wprawdzie spadek liczby nowych infekcji, ale jednocześnie rośnie obecność nowych wariantów wirusa w Niemczech – dodał Spahn na konferencji prasowej w Berlinie, podkreślając, że nadal trzeba zachować ostrożność podejmując decyzje o znoszeniu lockdownu.

Większym pesymistą jest szef niemieckiego Instytutu Roberta Kocha (RKI) Lothar Wieler. Jego zdaniem obserwowana w minionych tygodniach tendencja spadku zakażeń została zatrzymana, a incydencja, czyli średnia tygodniowa liczba nowych przypadków na 100 tysięcy mieszkańców nie wszędzie się zmniejsza. Zdaniem Wielera przyczyną tej sytuacji jest rozprzestrzenianie się w Niemczech brytyjskiego wariantu wirusa B.1.1.7. – Każde nieprzemyślane rozluźnienie obostrzeń nas cofa, a wówczas za kilka tygodni będziemy w punkcie, w którym byliśmy przed świętami – powiedział Wieler.

Brak nowych sygnałów o ryzyku

W piątek w Niemczech odnotowano 9113 nowych przypadków koronawirusa i 508 zgonów. Siedmiodniowa incydencja wynosi 56,8, niemal tyle samo, co dzień wcześniej (57,1).

Nadziei na szybkie zniesienie restrykcji nie daje też powolne tempo szczepień przeciwko COVID-19. Do tej pory w Niemczech pierwszą dawkę szczepionki otrzymało około 3,6 procent społeczeństwa. Sprawę komplikuje dodatkowo niefufność mieszkańców RFN do szczepionki produkcji szwedzko-brytyjskiego koncernu AstraZeneca. W minionych dniach poiawiło się wiele informacji o silnych reakcjach występujących po podaniu tej szczepionki, zwolnieniach lekarskich dla osób, którym podano preparat oraz odwoływaniu planowanych terminów szczepień w obawie przed niepożądanymi działaniami.

Coronavirus | PK Wieler RKI und Gesundheitsminister Spahn
Szef RKI Lothar Wieler i niemiecki minister zdrowia Jens SpahnZdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

Szczepionki AstraZeneca broni tymczasem niemiecki Instytut im. Paula Ehrlicha (PEI), odpowiedzialny za ocenę bezpieczeństwa dopuszczanych do użytku szczepionek. „Analiza korzyści i ryzyka nadal wypada pozytywnie dla wszystkich trzech szczepionek” przeciwko COVID-19 – poinformował PEI. Jak wskazano w najnowszym raporcie, cytowanym przez DPA zarówno własne analizy, jak i dane z badań międzynarodowych nie dają „nowego sygnału o ryzyku”. 

Niegroźne komplikacje

Preparat ten jest trzecim, dopuszczonym do użytku w UE. Europejska Agencja ds. Leków (EMA) wydała zgode na jego stosowanie 30 stycznia, a do 12 lutego do PEI zgłoszono 20 przypadków podejrzeń wystąpienia skutków ubocznych albo komplikacji poszczepiennych po podaniu preparatu AstraZeneki. Instytut otrzymał też informacje o wielu zwolnieniach lekarskich wśród personelu medycznego szpitali i domów opieki, zaszczepionego tym preparatem. 

Zgłoszone reakcje na szczepionkę to – według PEI – „znane i wymienione w fachowej informacji systemowe, przejściowe działania niepożądane, jak gorączka, dreszcze, ból głowy, bóle mięśni i stawów oraz ogólnie złe samopoczucie, które można określić jako dolegliwości grypopodobne”. Reakcje te nie wiążą się z ciężką i długotrwałą chorobą i z reguły chodzi tu o normalną odpowiedź organizmu na szczepionkę – wynika z raportu PEI, cytowanego przez DPA. Badania kliniczne wskazują też, że u starszych osób reakcje te są słabsze niż u młodszych, zaś przy drugiej dawce szczepionki działania niepożądane występują nieco rzadziej niż po pierwszej.

Rządowy pełnomocnik ds. produkcji szczepień

Jak podaje DPA, do 12 lutego w Niemczech wykonano 3,8 miliona szczepień preparatem BioNTech/Pfizer, 87 tysięcy preparatem Moderny oraz 31 tysięcy AstraZeneca. Zgłoszono 7690 przypadków możliwych działań niepożądanych, z których 7277 dotyczyły szczepionki BioNTech/Pfizer, 258 Moderny i 20 AstraZeneki. W sumie 1178 przypadków zakwalifikowano jako poważne.

Niemiecki minister zdrowia potwierdził doniesienia tygodnika „Der Spiegel”, że w odpowiedzi na ślimaczące się tempo szczepień rząd zamierza powołać nazwyczajnego pełnomocnika do spraw produkcji szczepionek. Kierowany przez niego zespół ma zadbać o odpowiednie zaopatrzenie kraju w szczepionki poprzez wsparcie ich producentów i inwestycje w produkcję. „Miałby zatroszczyć się m.in. o to, by producenci mieli wystarczającą ilość surowców, a łańcuchy dostaw funkcjonowały bez zakłóceń” – informował „Der Spiegel”. Funkcję tę ma objąć dotychczasowy rzecznik zarządu federalnej agencji, zajmującej się nieruchomościami Christian Krupp.

Szczepienia w Niemczech idą ospale