Niemcy. Tracking osób mało popularny

Według raportu opublikowanego w czwartek (30.05.2024) w Berlinie przez stowarzyszenie cyfrowe Bitkom, tylko sześć procent Niemców korzystało już z aplikacji śledzącej w celu zlokalizowania dzieci. Kolejne 24 procent jest w stanie wyobrazić sobie użycie takiego narzędzia.

Siedem procent śledziło w ten sposób już swojego partnera, a nieco mniej niż jedna czwarta (23 procent) pytanych może sobie to wyobrazić. Jeśli chodzi o własne bezpieczeństwo, wiele osób jest również otwartych na korzystanie z aplikacji śledzących lub podobnych. Jedna na dziesięć osób korzystała już z tego typu urządzeń dla własnego bezpieczeństwa, na przykład podczas wakacji w odległych regionach. Kolejne 46 procent uważa to za możliwe.

Bez śledzenia chorych i starszych

Śledzenie prawie nie odgrywa roli w lokalizowaniu osób potrzebujących pomocy, na przykład osób upośledzonych fizycznie lub umysłowo, takich jak osoby z chorobą Alzheimera lub demencją. Tylko jeden procent respondentów korzystał już z tego typu aplikacji w takich przypadkach. Jednak nieco mniej niż połowa (46 procent) może sobie wyobrazić korzystanie z usług trackingu w tym celu.

Bitkom podkreślił, że nikt nie powinien być śledzony bez zgody i odpowiednich ustaleń. Ankietę przeprowadzono wśród blisko tysiąca osób w wieku 16 lat i starszych w okresie od końca stycznia do połowy lutego br.

(AFP/stef)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>