„Fridays for Future“. Protesty uczniów na rzecz klimatu – DW – 15.03.2019
  1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Fridays for Future“. Protesty uczniów na rzecz klimatu

Ralf Bosen
15 marca 2019

Młodzież protestuje, a świat się przygląda. Ruch „Fridays for Future“ planuje gigantyczną manifestację w prawie 100 krajach. Chce zmusić polityków do działania na rzecz klimatu.

https://p.dw.com/p/3F5dv
„Fridays for Future“. Protesty uczniów na rzecz klimatu
„Fridays for Future“. Protesty uczniów na rzecz klimatuZdjęcie: Getty Images/A. Berry

Ma to być punkt kulminacyjny piątkowych protestów klimatycznych. W piątek, 15 marca, na ulice wyjdą – w godzinach szkolnych – uczniowie i studenci w niemal 100 krajach. Zaplanowano ponad 1300 demonstracji, w tym co najmniej 150 w Niemczech. Ma to być największa do tej pory masowa demonstracja ruchu „Fridays for Future”. Celem akcji jest zmuszenie rządów do prowadzenia polityki bardziej przyjaznej dla klimatu.

– Jesteśmy zorganizowani w różnych grupach lokalnych, które planują wszystkie wydarzenia, ale materiały informacyjne rozsyła ogólnokrajowy zespół organizacyjny – mówi w wywiadzie dla Deutsche Welle rzecznik ruchu w Brandenburgii Vincent Bartolain. Te materiały to ulotki, naklejki i plakaty wykonane w miarę możliwości na papierze makulaturowym i przy pomocy przyjaznych dla środowiska drukarek. Na nich hasła: „Poradzimy sobie z opuszczonymi godzinami, ale ze zmianami klimatycznymi nie!”, „Stop wydobywaniu węgla”, „Nie ma planety B!”.

Krytyka pod adresem polityków

Aby pokryć koszty ulotek, plakatów, niezbędnej techniki i dojazdu, inicjatywa ruszyła ze zbiórką – wyjaśnia Vincent Bartolain. Większość finansowana jest prywatnie. Pytając Vincenta o to, co fascynuje uczniów i studentów w akcji „Fridays for Future", szybko zauważa się, jak bardzo irytuje go pytanie o coś tak oczywistego. – Chcemy zmusić polityków do działania – odpowiada Bartolain. Aby w końcu zrobili coś na rzecz ochrony klimatu w Niemczech. – By nie były to tylko czcze deklaracje i przesuwanie terminów – wyjaśnia.

Protestuje od miesięcy: Greta Thunberg
Protestuje od miesięcy: Greta Thunberg Zdjęcie: picture-alliance/DPR/H. Franzen

18-letni Bartolain jest członkiem partii Zielonych i jednym z jej kandydatów w tegorocznych wyborach regionalnych w Brandenburgii. Należy do tej generacji w Niemczech, która bardziej od swoich poprzedników angażuje się politycznie. Ich wzorem jest szwedzka aktywistka Greta Thunberg. Od miesięcy 16-latka strajkuje co piątek, by  zwrócić uwagę na klimat. Thunberg, u której zdiagnozowano zespół Aspergera, jest jedną z kandydatek do Pokojowej Nagrody Nobla. 

„Fridays for Future"

Do Thunberg dołączyło tysiące uczniów na całym świecie. W piątki, zamiast chodzić do szkoły, demonstrują w okolicach parlamentów pod hasłem „Fridays for Future”. W ten sposób pojedyncza akcja przekształciła się w ogólnoświatowe zjawisko. Tylko w Niemczech powstało już ok. 155 lokalnych grup. Inicjatywa jest obecna na wielu platformach: od Facebooka, przez Twittera, Telegram, Instagram, po Reddit i Flickr.

Na Soundcloud i Spotify dostępne są podcasty „Fridays for Future”, a na YouTube akcja ma własny kanał wideo. Wystarczy kilka kliknięć, by dowiedzieć się o zmianach klimatycznych, planowanych demonstracjach i innych wydarzeniach. Inicjatywa stawia na obywateli, ale doświadcza też coraz większego wsparcia ze strony różnych organizacji i stowarzyszeń.

Demonstracja w Berlinie (25.01.2019): "Nie ma planety B"
Demonstracja w Berlinie (25.01.2019): "Nie ma planety B"Zdjęcie: Getty Images/AFP/O. Andersen

Poparcie znanych naukowców

Już ponad 12 tys. naukowców z Niemiec, Austrii i Szwajcarii podpisało petycję pod hasłem „Naukowcy dla przyszłości”, która jest wielkim wsparciem dla ruchu. Petycja ta głosi, że obawy młodych ludzi są jak najbardziej uzasadnione, a podjęte środki dotyczące ochrony klimatu, gatunków, lasów, morza czy gleby niewystarczające. Teraz trzeba działać – napisali naukowcy. Jeden z nich Volker Quaschning ze Szkoły Wyższej Techniczno-Ekonomicznej w Berlinie zaznacza, że w świecie politycznym wiele osób każe wracać uczniom do szkół, tłumacząc, że nie mają o niczym pojęcia. – Dlatego tutaj jesteśmy – powiedział Quaschning na konferencji prasowej w środę (13.03.2019). – Jesteśmy profesjonalistami i mówimy, że młode pokolenie ma rację. To odważne, raz nie pójść do szkoły – dodaje. On i inni naukowcy domagają się realizacji żądań uczniów.

To dopiero początek"

Niemiecka minister edukacji Anja Karliczek krytykuje piątkowe manifestacje, a prawicowo-populistyczna AfD mówi o „politycznym wykorzystywaniu dzieci”. Obok tej politycznej debaty nie bracuje nienawistnych komentarzy, szczególnie w mediach społecznościowych. Niemiecki oddział „Fridays for Future" ostrzega na swojej stronie internetowej o przejawach wrogości i groźbach pod adresem ruchu i osób, które go publicznie reprezentują. Ostrzega też, że nie będzie tolerował hejtu, a komentarze i wpisy, które na to zasługują, będzie zgłaszał odpowiednim instytucjom.

„Wytrzymać” – to minimum, które mają na względzie klimatyczni aktywiści „Fridays for Future”. – To dopiero początek – mówi Vincent Bartolain. – Codziennie przybywa nowych grup, które organizują strajki i protesty. Działamy dalej – zapewnia.