Chrześcijanie najbardziej prześladowaną wspólnotą religijną – DW – 28.02.2010
  1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Chrześcijanie najbardziej prześladowaną wspólnotą religijną

28 lutego 2010

Malezja, Nigeria, Iran, Pakistan czy Afganistan – to kilka przykładów państw, w których są prześladowani chrześcijanie. Dlatego dzisiaj po raz pierwszy Kościół ewangelicki przypomina o ich sytuacji na całym świecie.

https://p.dw.com/p/MENx
Prześladowania Koptów w EgipcieZdjęcie: AP
Irak Christen Kirche in Bagdad
W kościele w BagdadzieZdjęcie: picture-alliance/AP Photo/K. Mohammed

„Chrześcijanie są najczęściej prześladowaną wspólnotą religijną” – obwieszcza niemiecki Kościół ewangelicki. Dlatego dzień 28 lutego proklamował Dniem Prześladowań Chrześcijan. Parafie ewangelickie informują dzisiaj na nabożeństwach o prześladowaniach chrześcijan w Iraku. Niespełna rok temu Niemcy rozpoczęli przyjmowanie 2500 uchodźców irackich w ramach „Programu Przesiedlania”.

Większość z nich jest chrześcijanami, jak Adel Toma. Adel przyjechał z rodziną kilka tygodni temu do obozu przejściowego dla uchodźców we Friedlandzie niedaleko Getyngi. „Mój syn padł ofiarą ataku na ulicy i doznał ciężkich obrażeń. Próbowano go nawet porwać. Miałem w Bagdadzie warsztat samochodowy, i tam obrzucano mnie, jako chrześcijanina, obelgami i grożono mi. Znajomi chrześcianie, którzy mieszkali w sąsiedztwie, zostali zamordowani”- opowiada irański uchodźca.

Ucieczka przed prześladowaniami

Irak Deutschland Flüchlinge Christen in Bagdad Soldat vor Kirche
Amerykański patrol przed kościołem w BagdadzieZdjęcie: AP

Kiedy zagrożono wysadzeniem w powietrze jego domu, sprzedał wszystko i uciekł z rodziną do Syrii. Tam, tak jak w Jordanii żyją setki tysięcy uciekinierów. Adel należy do grupy szczęśliwców, którym udało się wyjechać do Europy. Unia Europejska postanowiła w ubiegłym roku przyjąć 10 tys. uciekinierów z Iranu. „Na to naciskał także Kościół” – przypomina bp Martin Schindehütte odpowiedzialny w niemieckim Kościele ewangelickim za kontakty zagraniczne.

W Iraku żyło kiedyś 1,2 mln chrześcian. Ich liczba zmniejszyła się o połowę. Także w wielu innych państwach islamskich chrześcijanie są prześladowani. Uciekają do innych krajów, ponieważ nie mają perspektyw życiowych, nie są w stanie stworzyć dla siebie i swych rodzin podstaw egzystencji. W Turcji na przykład 100 lat temu 25 procent społeczeństwa stanowili chrześcijanie, dzisiaj zaledwie 0,2 procent.

Dzień Prześladowanych Chrześcijan

Irak Deutschland Flüchlinge Christen in Bagdad Kirche
Pożegnanie! Chrześcijanka całuje krzyż w swoim kościele w Bagdadzie -marzec 2009. Potem wyjechała do NiemiecZdjęcie: AP

Proklamując Dzień Prześladowanych Chrześcijan Kościół ewangelicki w Niemczech stawia kropkę nad „i”. Żaden z krajów, jak Turcja, Egipt czy Indonezja, które są politycznymi partnerami Zachodu, nie zechcą na pewno być krytykowane, jako „prześladowcy chrześcijan”. Ale prześladowania te przybierają na sile na całym świecie – zaznacza bp Martin Schindehütte.

„ Nadszedł czas, żeby publicznie zająć w tej sprawie jasne stanowisko i zamanifestować z determinacją nas stosunek do prześladowań religijnych. Oczywiście nie znaczy to, że dotychczas nikt z nas w Kościele ewangelickim nie interesował się tymi prześladowaniami. To był w ostatnich latach jeden z naszych czołowych tematów”.

To, że tylko niemieccy protestanci bez katolików obchodzić będą dzisiaj Dzień Prześladowanych Chrześcijan, ma przyczyny czysto organizacyjne – zapewnia biskup. „Niełatwo nam było zorganizować się i zegrać nawet w łonie naszego kościoła.”

Ucieczka ostatnią szansą

Protestanci chcą pomóc prześladowanym chrześcijanom w ich krajach pochodzenia. Ucieczka powinna być dla nich ostatnią z możliwości - zaznacza bp Schindehütte. Adel Toma podziela tę opinię. Także on został w Bagdadzie tak długo, jak to było możliwe:

„Tam się przecież urodziłem, tam jest moja ojczyzna. Opuszczałem Bagdad z ciężkim sercem. Kiedyś tam bardzo dobrze mi się powodziło”.

Ironia historii: akurat prezydenta USA George Busha, który próbował uzasadnić krucjatę przeciwko Saddamowi Husseinowi i terroryzmowi w Iraku chrześcijańskimi wartościami, iraccy chrześcijanie winią za prześladowania. „Za czasów Saddama wiodło nam się lepiej. Kiedyś było nie do pomyślenia, żeby nas napadać na ulicy. Mogliśmy chodzić do kościoła. Za czasów Saddama najbardziej napiętnowani byli Kurdowie i Turkmeni, ale nie chrześcijanie”.

Sabine Damaschke/Barbara Coellen

red.odp.: Małgorzata Matzke